Kierujący audi 24-latek odjechał z miejsca zdarzenia, nie udzielając kobiecie pomocy. Był przekonany, że potrącił zwierzę.
45-letnia rowerzystka była pijana, miała blisko 3 promile alkoholu w organizmie i poruszała się nieoświetlonym rowerem. W stanie krytycznym trafiła do szpitala w Zielonej Górze, w którym zmarła.
W wyjaśnieniu okoliczności wypadku pomóc ma powołany biegły.