Gra do końca

i

Autor: AB

Trzy zwycięstwa w V lidze

2021-11-29 15:50

Polonia 1912 Leszno, Krobianka Krobia i Kania Gostyń zapisały na swoim koncie zwycięstwo na koniec rozgrywek piłkarskiej V ligi. Z tej trójki niemal niemożliwego dokonał zespół z Krobi, który do 86 minuty przegrywał 0:2.

Krobianka miała w meczu z ostatnią Stalą Pleszew wygrać w cuglach. Tymczasem rywal, który wiadomo, że będzie się bronił przed spadkiem w I połowie trafił dwa razy i prowadził 0:2. Ten wynik, dzięki uważnej grze w obronie utrzymywał do 86 minuty. Wtedy rzut katny na bramkę zamienił Miłosz Urbański i było 1:2. W 90 minucie na 2:2 wyrównał Mateusz Górkowski. Sędzia z powodu wielu przerw doliczył aż 8 minut i w tej ostatniej doliczonej minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką rywali. Znów była jedenastka, a tę na bramkę zamienił po raz drugi Urbański i Krobianka w nieprawdopodobny sposób wyrwała trzy punkty, wygrywając 3:2.

Problemów nie miała Polonia 1912 Leszno, która już po 25 minutach prowadziła z GKS Rychtal 3:0 po bramce Płocharczyka i dwóch trafieniach Damiana Nowaka starszego. Polonia spoczęła trochę na laurach i w 38 minucie straciła bramkę. Słabo też weszła w II połowę, ale w 62 minucie podwyższyła dzięki Jakubowi Harendarzowi na 4:1. Było jeszcze kilka okazji do podwyższenia, ale wynik nie uległ już zmianie.

Pewnie 3:1 derby regionu wygrała Kania Gostyń, ogrywając Rawię Walbet Rawicz. Kania wygrała dzięki skuteczności Wachowskiego, który ustrzelił hat-tricka. Rywal z Rawicza swoją honorową bramkę strzelił przy stanie 3:0. Na listę strzelców wpisał się Witkowski. Niepowodzeniem zakończyła się wyprawa PKS Racot do Ostrowa Wielkopolskiego. Do przerwy w meczu z Ostrovią nie było źle. Było tylko 1:0, ale potem rozwiązał się worek z bramkami. Faworyzowana Ostrovia wygrała 5:0. Dla większości były to ostatnie mecze o stawkę jesienią. Zaległe, hitowe spotkanie czeka jeszcze Polonię 1912 Leszno, która w niedzielę o 12.00 w meczu na szczycie podejmie lidera ze Skarszewa.