Najpierw łącznik, później Gronowska
Podczas spotkania z mieszkańcami prezydent Rusiecki podkreślił, że kluczowe na dziś jest domknięcie układu komunikacyjnego w tej części miasta.
– „Dla Gronowa najważniejszy na tym etapie jest łącznik, czyli połączenie ronda Antoniny z ulicą Gronowską” – mówi prezydent.Dopiero później miasto będzie mogło skupić się na gruntownej przebudowie samej Gronowskiej.
Dokumentacja w 2026 roku
Jak zapowiedział włodarz, na szybki remont mieszkańcy raczej nie powinni liczyć. Najpierw trzeba przygotować projekt i zdobyć dofinansowanie.
– „W przyszłym roku rozpoczniemy prace projektowe na ulicy Gronowskiej, tak żeby w ciągu najbliższego roku, dwóch lat mieć dokumentację techniczną” – zapowiedział Rusiecki.Dopiero mając gotowe plany, miasto będzie mogło skutecznie sięgnąć po środki zewnętrzne, które są niezbędne, aby inwestycja doszła do skutku.
Remonty cząstkowe zamiast przebudowy
Kiedy więc mieszkańcy mogą spodziewać się realnych zmian? Prezydent studzi emocje.
– „Kompleksowy remont to nie kwestia najbliższych dwóch–trzech lat, chyba że uda się uzyskać znaczące wsparcie ze strony rządu. Do tego czasu będziemy prowadzić bieżące naprawy chodników i nawierzchni” – zaznacza prezydent. Na razie ulica Gronowska, podobnie jak Święciechowska w innej części miasta, pozostaje jednym z największych komunikacyjnych wyzwań Leszna. Kierowcy i piesi muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość, choć pierwsze kroki w stronę modernizacji już zostały zapowiedziane.