Droga z Kunowa na scenę rapową
Jeremi Ptak, znany pod pseudonimem Jerry, pochodzi z Kunowa w powiecie gostyńskim. Choć dorastał z dala od dużych aglomeracji, pasja do rapu towarzyszy mu od dzieciństwa. – „Zacząłem rapować w podstawówce. W gimnazjum też się zdarzało i moim zdaniem nie ma wieku na rap. To kwestia tego, co komu w duszy gra” – mówi artysta. Jerry podkreśla, że choć scena hip-hopowa w jego regionie nie jest rozbudowana, nie brakuje tam talentów, którzy – podobnie jak on – tworzą własne teledyski i budują lokalny underground.

i
Viper Hype – płyta i manifest
4 kwietnia ukazała się debiutancka płyta Jeremiego Viper Hype. Krążek nagrany w studiu DJ Morrisona powstawał w ścisłej współpracy z producentem Flame Produkcja oraz Premier Areną. – „Kupno fizycznej płyty to dla mnie danie szacunku artyście. Mam w swojej kolekcji białe kruki, których nie znajdzie się na Spotify” – wyjaśnia Jerry. Album łączy uliczny rap z motywującym przekazem. – „W większości wylewam krew na kartkę. Z jednej strony to piosenki uliczne, z drugiej – motywujące. Inspiracje czerpię m.in. z komiksów Marvela i DC, a tytułowy numer ViperH jest motywem przewodnim całego projektu” – opowiada. Mimo rosnącej popularności streamingu, raper postawił na fizyczny nośnik. Do pierwszych zamówień dołącza naklejki i dwa dodatkowe utwory, a sprzedaż prowadzi samodzielnie poprzez media społecznościowe i koncerty.
Ambicje i kolejne projekty
Jerry nie ukrywa, że muzyka to dla niego zarówno pasja, jak i sposób na życie. – „Nie chodzi o bycie gwiazdą. Chcę dawać młodym ludziom wartość. Oczywiście inwestuję w muzykę i chcę, by się zwróciła, ale priorytetem jest przekaz” – podkreśla. Artysta ma już gotowe teksty na drugi album, który planuje wydać pod koniec roku lub na początku przyszłego. Projekt, tworzony wspólnie z członkiem ekipy o pseudonimie Raptor, ma nosić tytuł Hydra. Jerry myśli również o rozwoju poza muzyką. – „Mam szkice ciuchów, które wkrótce pojawią się w sprzedaży. Marka nazywać się będzie Viper Hype – tak samo jak moja ekipa i debiutancka płyta” – zdradza.
Jeremi „Jerry” Ptak pokazuje, że nawet w małym mieście można tworzyć ambitny hip-hop. Dzięki determinacji, szczerości i konsekwencji zdobywa słuchaczy, jednocześnie przypominając, że w muzyce najważniejsza jest autentyczność i treść, a nie pogoń za mainstreamem.