Było to ok. godz. 17:30. Ksiądz przyjechał na kolędę skodą, z ministrantem.
W trakcie, gdy ksiądz przebywał u domowników, ministrant wyszedł z domu i poszedł do auta. W samochodzie znajdowały się kluczyki. 16-letni ministrant uruchomił auto i po przejechaniu pewnego odcinka drogi uderzył w ogrodzenie, a następnie w budynek mieszkalny uszkadzając go. 16-latek został przetransportowany do Centrum Zdrowia Dziecka w Poznaniu - mówi Ariel Bujak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Górze.
Siła uderzenia była tak duża, że auto niemal przebiło ścianę na wylot. Na miejscu oprócz pogotowia, straży pożarnej i policji pojawiły się również Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego w Wąsoszu oraz Powiatowy Inspektor Budowlany w Górze.
Sprawą 16-latka zajmie się sąd rodzinny i nieletnich w Głogowie.
Polecany artykuł: