Wystawa odbędzie się w sobotę i niedzielę (26 i 27.09.) na lotnisku w Lesznie. Nawet przy deszczowej pogodzie.
Wystawcy to twardzi ludzie, a tym bardziej jak nie było wystaw przez taki czas. Ludzie są spragnieni tego towarzystwa psiarzy. Zadbaliśmy, żeby ring honorowy i przynajmniej dwa ringi dla psów z najdłuższym włosem były pod zadaszeniem. Także przygotowaliśmy namiot 300-metrowy z pomocą lotniska. Rozstawimy jeszcze pojedyncze namioty. Nawet zadbaliśmy o foliowe płaszcze przeciwdeszczowe. Będzie rekordowa ilość psów, bo psów jest prawie 2900 - mówi Maciej Szydłowski, przewodniczący leszczyńskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce.
Niestety, po raz pierwszy w historii wystawa odbędzie się bez widzów, ale z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa epidemicznego.
Niestety bez publiczności, ponieważ wpuszczając publiczność nie mamy nad nią kontroli. Natomiast wystawcy wszyscy są zarejestrowani. Ograniczyliśmy też ilość osób, które mogą wchodzić z psami. Niektórzy buntują się i próbują "naginać", ale niestety przepis jest przepisem i my musimy tego wszystkiego dopilnować. Obowiązują wszystkich maseczki, obowiązują nawet rękawiczki - wyjaśnia M. Szydłowski.
Ostatnia międzynarodowa wystawa psów rasowych odbyła się w Lesznie w lutym.