Do zdarzenia doszło jesienią ubiegłego roku. W czasie lekcji online dla klasy szóstej ktoś puścił pornosa. Wiadomo było, że zrobił to jeden z zalogowanych użytkowników platformy. Policja nie informuje, jak długo uczniowie go oglądali, ani jak mocne treści zawierał. Wiadomo, że w lekcji brało udział ponad dwudziestu uczniów. Policjantom nie udało się jednak ustalić sprawcy i na początku tego roku sprawa została umorzona. Co nie znaczy, że mundurowi o niej zapomnieli.
W trakcie różnych działań i ustaleń udało im się uzyskać informację, które doprowadziły do 12 latka z województwa podkarpackiego. Okazało się, że chłopiec otrzymał link do zajęć online, od jednego z uczniów gostyńskiej szkoły. Używając tego linku dołączył do lekcji, podczas, której odtworzył film pornograficzny - mówi Monika Curyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Policja nie podejrzewa, by chłopcy ukartowali taki przebieg religii, był to pomysł samego 12-latka. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Przy okazji policja przypomina, że w internecie nikt nie jest anonimowy.
Przypominamy, że każde urządzenie telefon, tablet czy komputer pozostawia po sobie ślad, który jest jak odcisk palca. Zidentyfikowanie osoby, która popełniła przestępstwo w sieci jest jedynie kwestią czasu - dodaje M. Curyk.
*
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!