To jeden z pomysłów, o którym mówił na konferencji prasowej Maksymilian Jarosz, asystent społeczny posła Grzegorza Rusieckiego. Według Jarosza miejski przewoźnik ma co raz większe problemy finansowe. Te skutkują podwyżką cen biletów i zmniejszaniem ilości kursów. Mieszkańcy Leszna autobusami nie jeżdżą bo często na miejsce szybciej dotrą na piechotę - dodaje Jarosz:
Z dworca kolejowego do galerii, sprawna, dorosła osoba dojdzie szybciej, niż dojedzie autobusem nr 10. Ten autobus niestety okrąża całe miasto, nie jeździ też zbyt często - odjazd ma co dwie godziny.
Koalicja Obywatelska wystosowała apel do prezydenta Leszna, w którym sugeruje gruntowna reformę MZK. Zamiast podnosić ceny biletów trzeba kupić więcej autobusów, uruchomić więcej kursów i zwiększyć ich częstotliwość - dodaje Jarosz.
Autobusy mogłyby kursować co 20 minut w godzinach szczytu.
KO uważa również, że dobrym pomysłem byłoby zamienienie MZK w spółkę. To pomogłoby pozyskiwać środki zewnętrzna na działalność firmy - dodaje Jaroasz.