Do tragedii doszło przed godz. 15:00 w bloku przy ul. 17 Stycznia.
Z informacji wynikało, że w jednym z mieszkań doszło do zatrzymania krążenia. Strażacy po przyjeździe na miejsce przystąpili do udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy medycznej. W tym celu wykorzystali też defibrylator zewnętrzny. Działania te zostały później wsparte przez obsadę karetki pogotowia. Niestety, lekarz który byłl w obsadzie stwierdził zgon tej osoby. Był to 13-letni chłopak - mówi Szymon Kurpisz, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lesznie.
Chwilę potem strażacy zostali wezwani na ul. Szewską do 75-letniego mężczyzny z podejrzeniem udaru. Zabezpieczali najpierw lądowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ostatecznie pacjent po ustaleniach z lekarzem i rodziną został przewieziony do szpitala prywatnym samochodem, pod eskortą strażaków.