Tak, tak, to nie pomyłka. Legia to beniaminek Futsal Ekstraklasy, a Legia to nie tylko zespół znany z zielonych muraw. W Warszawie zamierzają w najbliższych latach potęgę na miarę zespołu z klasycznej piłki nożnej, ale póki co ten zespół nie jest na pewno stawiany w roli faworyta. To leszczynianie wydają się mieć więcej atutów.
To Legia ma się nas bać, a nie my Legii. To oni są beniaminkiem. Zapowiada się fajny mecz, będzie transmisja w TV, będzie mnóstwo kibiców. ale to oni są pod większą presją niż my. To my będziemy faworytem spotkania, nie Legia - mówił Tomasz Trznadel, trener GI Malepszy Futsal Leszno.
Za głównych faworytów uchodzą: Rekord Bielsko-Biała oraz Constract Lubawa, a więc dwa czołowe zespoły minionego sezonu. Zdaniem trenera leszczyńskiej drużyny jest też kilka drużyn, które powalczą o miejsca 3-8, w tym zespół z Leszna.
Najprawdopodobniej dwie drużyny są poza zasięgiem, a potem będzie 7, może 8 drużyn naszego pokroju, które będą walczyć o miejsca 3, 4, 5, 6, 7 i 8.
Tyle szkoleniowiec leszczyńskiego zespołu. Dodajmy, że poczynania drużyny GI Malepszy Futsal Leszno będzie można obejrzeć na platformie nSport+. Początek spotkania w sobote w samo południe.