Drzewa na wałach przy Poniatowskiego, między ulicami Narutowicza a Kurpińskiego wycięte zostały niedawno. W gęstym drzewostanie powstała duża, rzucająca się w oczy widna luka. Wysokie drzewa wydawały się być zdrowe. Razem z nimi zniknęły też krzewy.
O powody wycinki zapytaliśmy miejskich urzędników. Jak poinformowała nas Natalia Grobelna, Koordynator Zieleni Miejskiej w Lesznie, drzewa musiały zostać usunięte z uwagi na zły stan fitosanitarny. Ale nie tylko. Znajdowały się na prywatnej posesji i niebezpiecznie przechylały w kierunku ogrodu i zabudowań. Z wnioskiem o pozwolenie na wycinkę zwrócili się właściciele nieruchomości, którą poprzedziły oględziny.
Właściciele posesji zobowiązani zostali do nasadzeń zastępczych.