Szybciej niż przewiduje prawo
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie na odcinku drogi ekspresowej S5 między Korzeńskiem a Rawiczem. Policjanci z leszczyńskiej drogówki zatrzymali kierowcę audi, który poruszał się z prędkością 192 km/h, mimo że ograniczenie wynosiło tam 120 km/h. Jak się okazało, 40-letni mieszkaniec Dolnego Śląska spieszył się na mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa.
Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 2500 zł oraz 15 punktami karnymi. Funkcjonariusze przypominają, że droga ekspresowa to nie tor wyścigowy, a nadmierna prędkość nadal pozostaje jedną z głównych przyczyn wypadków.
Policja apeluje o rozsądek
Tylko w pierwszych dwóch tygodniach wakacji na polskich drogach zginęło 67 osób. Nadmierna prędkość często kończy się tragicznie – przypominają mundurowi. W przypadku zatrzymanego kierowcy obyło się bez wypadku, ale ryzyko było wysokie.
Warto dodać, że kibic – mimo pośpiechu – i tak nie miał powodów do radości. Lech Poznań przegrał z Legią Warszawa 1:2. Przegrany mecz i kosztowny mandat – to bilans sobotniego wyjazdu.