Piotr Baron przestrzegał przed meczem w Grudziądzu, a szanse oceniał po równo w jedną, jak i drugą stronę. Potwierdziły to pierwsze biegi. Początkowo minimalnie prowadzili gospodarze. Potem lekko przeważały Byki, które przed biegami nominowanymi miały tylko 4 punkty zaliczki. Bardzo dobrze radził sobie Jason Doyle, a ważne punkty dorzucali też juniorzy. W biegach nominowanych mistrz Polski odjechał jednak koncert. Dwa raz po 5:1 i wszystko zakończyło się wynikiem 39:51, nie do końca odzwierciedlającym to co działo się na torze.
Znacznie trudniej było we Wrocławiu. Za faworyta uznawano Betard Spartę Wrocław, do której po kontuzji powrócił Tai Woffinden. W Unii debiutował kończący w niedzielę 16 lat – Damian Ratajczak. Po 1 biegu było 4:2 dla Byków, ale po wyścigu juniorów wynik poszedł w drugą stronę. Unia szukała prędkości. Liderzy mistrza Polski przegrywali biegi i tracili dystans. Przed dwoma ostatnimi biegami Sparta wypracowała już 10-punktową przewagę. Końcówka należała do Unii, która nie mogła już wygrać, ale walczyła o jak najkorzystniejszy wynik. 1:5 i 2:4, takimi wynikami kończył się ten mecz i Betard Sparta wygrała ten ciekawy mecz, ale tylko 47:43.
Punkty w tym spotkaniu zdobywali: Janusz Kołodziej 12, Emil Sayfutdinov 9+1, Jason Doyle 8+2. Piotr Pawlicki 8+1, Jaimon Lidsey 5+1, Damian Ratajczak 1 i Kacper Pludra 0.
*
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!