O powrót
Byki przeszły przez rozgrywki niemal suchą stopą. Jedyną wpadkę zanotowały na początku sezonu, przegrywając na ciężkim torze w Krośnie 48:42. Potem nie zaznały już goryczy porażki, triumfując też dwa razy z najgroźniejszym konkurentem w lidze, czyli Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Po spotkaniu w Bydgoszczy w obozie leszczyńskim zastanawiano się nawet, czy nie wybrać na półfinał właśnie Bydgoszczan. Do tego jednak nie doszło.
- Opcja taka była brana pod uwagę, ale wybraliśmy Stal Rzeszów. Wilki odrzuciliśmy, być może dlatego, że przegraliśmy tam mecz. Nie chcemy do tego wracać. Nie wszystko wtedy było tak, jak powinno. Play-offy rządzą się swoimi prawami. Na pewno będziemy obserwować drugą parę, czyli Polonię z Wilkami. Play-off to reset. Absolutnie nie możemy się nikogo bać, skoro chcemy awansować do PGE Ekstraligi – przyznał Sławomir Kryjom, dyrektor sportowy FOGO Unii Leszno, który oficjalnie ogłosił rywala na półfinał.
W dolnej czwórce, która będzie walczyć o utrzymanie też niespodzianki nie było. Piąty w tabeli Hunters PSŻ Poznań wybrał ostatnią w tabeli Autonę Unię Tarnów. Oznacza to, że drugą parę w walce o utrzymanie tworzyć będą: Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski i H.Skrzydlewska Orzeł Łódź.
Dodajmy, że pierwszy mecz półfinałowy FOGO Unii na wyjeździe z zespołem z Rzeszowa już 17 sierpnia. Rewanż na Smoczyku – 31 sierpnia.
