Do wypadku doszło wczoraj (16 października) ok. godz. 15.30 w ogrodzie na prywatnej posesji w Daleszynie.
- Na terenie prywatnej posesji 36-letni mężczyzna kierując ładowarką, wykonywał prace porządkowe w ogrodzie. W pobliżu bawił się 9-letni chłopiec, który prawdopodobnie uderzył o element maszyny. Wstępne ustalenia wskazują, że chłopiec bawił się na hałdzie piasku, z której zsunął się i uderzył głową o koło koparki. Poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Chłopiec był przytomny - mówi Monika Curyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Jak dowiedziało się Radio Eska, 36-latek w koparce to krewny chłopca. Mężczyzna był trzeźwy. 9-latek jest pod opieką lekarzy w szpitalu we Wrocławiu. Policja czeka na informację ze szpitala o stanie jego zdrowia.
Wypadek wstrząsnął mieszkańcami Daleszyna. Dziś, w czwartek o godz 17:30 odprawiona zostanie msza św. w intencji małego sąsiada. „Póki co to jedyny sposób, w jaki możemy mu pomóc” napisali w mediach społecznościowych.