
i
Cook wciąż jeszcze przechodzi rehabilitację po zabiegu złamanego nadgarstka. Zawodnik wspomógł Byki tylko na inauguracyjny mecz z imienniczką z Tarnowa. Potem nabawił się kontuzji na Wyspach Brytyjskich. W prywatnej klinice w Koninie przeszedł zabieg zespolenia kości i wydawało się, że przerwa w startach zawodnika nie będzie trwać tak długo. Okazało się jednak co innego.
Są jednak dobre wieści, bo Cook przylatuje do Polski i już jutro, czyli w piątek ma wsiąść motocykl i trenować na Smoczyku. Czy wobec tego wspomoże zespół już w najbliższym, niedzielnym spotkaniu w Lesznie przeciwko H.Skrzydlewska Orzeł Łódź? Szanse na to są. Wszystko oczywiście zależy od tego jak zawodnik po tak długiej przerwie będzie się czuł na motocyklu. Jeśli wszystko pójdzie po myśli, to z pewnością zawodnika ujrzymy już w ten weekend w walce o ligowe punkty.
Przypomnijmy, że niedzielne spotkanie zespołów z Leszna oraz Łodzi rozpocznie się o godzinie 14.00.