Derby zacięte, a zadecydowała jedna bramka

Zwycięstwo  GI Malepszy Arth Soft Leszno w Pniewach

Mecze obu drużyn mają już swoją historię. Często obaj rywale z Wielkopolski spotykali się ze sobą też w grach sparingowych. Można też rzec, że oba zespoły znają się jak przysłowiowe dwa łyse konie. To był szczególny mecz dla Adriana Skrzypka, który pomiędzy sezonami zamienił Red Dragons na GI Malepszy Arth Soft Leszno.

Mam nadzieję, że to będzie fajne wydarzenie, nigdy jeszcze takiego czegoś nie przeżyłem, mogę sie tylko spodziewać, że będzie trochę emocji, trochę presji, mam nadzieję, że sobie z nią poradzę, i że wszystko skończy sie naszym zwycięstwem

Mówił Adrian Skrzypek, który nie mylił się, jak i większość, która przewidywała zacięty mecz, w którym o wszystkim mogła zadecydować jedna akcja. Tak też się stało. Oba zespoły grały twardo, nieustępliwie, zabezpieczając się w defensywie. Do przerwy było bez bramek i przypomniał się mecz inauguracyjny z Bochnią. Po zmianie stron, już w 23 minucie drogę do siatki bramki Red Dragons znalazł Wiaczesław Kozhemiaka. Jak się potem okazało więcej bramek w tym meczu kibice już nie obejrzeli i pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie podopiecznych trenera Tomasza Trznadla stało się faktem. Po wygranej 1:0 nasz zespół wskoczył na 4 miejsce w ligowej tabeli. Dodajmy, że 3 kolejka spotkań odbędzie się dopiero 28 września. Wtedy do Trapezu zawita We-Met Futsal Club Kamienica Królewska.