Apel w imię „miękkiego nacisku”
W trakcie sesji Rady Gminy Lipno padł wniosek o przyjęcie apelu, który miałby wyrazić sprzeciw wobec potencjalnej lokalizacji ośrodka dla migrantów na terenie gminy. Radny Piotr Płocieniczak podkreślił, że wniosek ma charakter profilaktyczny i nie wynika z realnych planów budowy, a z niepokoju mieszkańców i wdrażania przez Polskę paktu migracyjnego.
– „Chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo mieszkańców naszej gminy. Wiemy, z czym się wiąże lokowanie migrantów. To forma miękkiego nacisku – nie decydujemy, ale możemy zniechęcić” – mówił Płocieniczak. Radny Mateusz Wróblewski przypomniał, że podobne apele były już podejmowane w innych samorządach regionu.
– „Podobne wnioski wpłynęły do Rady Miasta Leszna czy Gminy Święciechowa. Nie będziemy odosobnieni” – podkreślił radny.
Obawy mieszkańców i osobiste historie
Poparcie dla wniosku wyraziła także radna Joanna Płonka, powołując się na osobiste doświadczenia.– „Mam dwie dorastające wnuczki. Przechodząc przez lasek w kierunku torów, są zaczepiane. Lipno nie jest już gminą bezpieczną” – mówiła.
Według radnej liczba obcokrajowców w gminie już teraz jest duża, co budzi niepokój części mieszkańców.
Wójt: „Nie ma żadnych planów”
Do dyskusji odniósł się wójt gminy Lipno, który kategorycznie zaprzeczył, jakoby miały istnieć plany utworzenia jakiegokolwiek ośrodka dla migrantów.
– „Pierwszy raz słyszę o takich pomysłach. Nikt do mnie nie dzwonił, nie wpłynął żaden wniosek. Rozmawiałem też z właścicielem hotelu Raz, Dwa, Trzy – kategorycznie zaprzeczył, by miał tam powstać taki ośrodek” – wyjaśnił wójt Łukasz Litka
Polecany artykuł:
Apel jako działanie prewencyjne
Radni zgodzili się, że apel nie ma na celu piętnowania migrantów, zwłaszcza osób z Ukrainy, które już mieszkają w gminie.
– „Ten wniosek nie ma skrzywdzić nikogo, kto już tu jest i z nami buduje tę gminę. Chodzi o profilaktykę, o działanie na przyszłość” – doprecyzował Mateusz Wróblewski.
Joanna Płonka dodała, że mieszkańcy oczekują od radnych wyraźnego stanowiska:
– „Mieszkańcy nam ufają i oczekują, że będziemy czujni. To nie zaszkodzi, a może zapobiec problemom”.
Choć formalnych planów budowy ośrodka dla migrantów w Lipnie nie ma, rada gminy chce poważnie traktować temat i rozpoczęła debatę nad apelem. Decyzja o jego przyjęciu ma zapaść na jednej z kolejnych sesji.