Za szybko?
Do pierwszego wypadku doszło wczoraj (23 stycznia) po godz. 19:00 w Bukówcu Górnym. Na ul. Wańskiego kierowca citroena uderzył w dom. Mężczyzna jechał z 9-letnim dzieckiem, któremu an szczęście nic się nie stało. Ale jego ojciec potrzebował pomocy medycznej. Nic poważnego jednak mu się nie stało i policja zakwalifikowała zdarzenie jako kolizję, a jego sprawcę ukarała mandatem.
Do drugiego zdarzenia doszło ok. godz. 21:00 w Kłodzie. Kierowca mitsubishi "przeleciał" przez ścieżkę rowerową, następnie z impetem uderzył w kamienno-ceglany mur, robiąc w nim wielką dziurę, po czym auto dachowało. W pojeździe znajdował się także pasażer i strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, żeby wydostać obu mężczyzn ze środka.
Mitsubishi jechali 28- i 22-latek, obaj zostali zabrani do szpitala. Po opatrzeniu starszy z nich został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany. Pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu, od 22-latka także. Jak się okazało po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych – młodszy mężczyzna posiada zakaz kierowania pojazdami. Mundurowi ustalają, który z nich kierował mitsubishi.