Śmierć podczas narodzin
Do tragedii doszło w miniony wtorek (5 sierpnia) w Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym im. Jana Jonstona w Lesznie. Kobieta miała 33 lata i była mieszkanką powiatu leszczyńskiego. Ona i jej synek zmarli podczas porodu.
- Potwierdzam, że miało miejsce takie zdarzenie. W sprawie tej prokuratura wszczęła śledztwo. Aktualnie trwają czynności procesowe w tej sprawie. Wyjaśniamy wszelkie okoliczności zdarzenia. Na przyszły tydzień zostały zaplanowane sekcje zwłok - powiedział nam Przemysław Grześkowiak, prokurator rejonowy w Lesznie. - To był chłopczyk - dodał pytany o płeć dziecka.
Okoliczności tragedii wyjaśnia także sam szpital.
"Obecnie trwa zbieranie i analiza pełnej dokumentacji medycznej oraz wyjaśnianie okoliczności zdarzenia zgodnie z obowiązującymi w naszym szpitalu procedurami wewnętrznymi. Procedury te są kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów oraz rzetelnego i transparentnego wyjaśnienia każdego poważnego zdarzenia medycznego. Sprawa jest dla nas niezwykle poważna i wymaga wnikliwego postępowania, dlatego do czasu zakończenia procesu wyjaśniającego Szpital WSZ w Lesznie nie będzie udzielał dodatkowych komentarzy ani przekazywał szczegółowych informacji mediom" – poinformowała Anna Jackowska, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Wielospecjalistycznego w Lesznie w specjalnym oświadczeniu (od red. - pisownia oryginalna).
Pełna treść oświadczenia ze szpitala na zdjęciu PONIŻEJ.
33-latka miała osierocić kilkuletnie dziecko.

i
