Na sygnale

Kierujący dacią dachował w rowie. Wypadek na DK12 niedaleko Borku [ZDJĘCIA]

2025-01-27 17:03

Mężczyzna jechał z pasażerami. Samochód staranował bariery energochłonne i zatrzymał się w rowie przy polu.

Do zdarzenia doszło dziś rano (27 stycznia) w rejonie skrzyżowania DK12 z DW437 niedaleko Borku Wielkopolskiego.

- Przemieszczający się wraz z trzema pasażerami pojazdem dacia 57-letni mieszkaniec powiatu konińskiego w wyniku niezachowania należytej ostrożności stracił panowanie nad pojazdem, a następnie wjechał do przydrożnego rowu, gdzie auto przewróciło się na dach. Wszystkie osoby opuściły pojazd przed przybyciem służb - mówi Marek Balczyński z Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierowca został jednak ukarany mandatem w wysokości tysiąca złotych i 10 punktami karnymi.

O wielkim szczęściu może mówić też para jadąca jaguarem w minioną sobotę wieczorem (25 stycznia) między Lipnem a Goniembicami. Kierujący autem 38-letni mężczyzna w pewnym momencie zjechał na lewe pobocze i uderzył najpierw w jedno drzewo, odbił się od niego, a następnie uderzył w drugie drzewo. Auto zostało poważnie uszkodzone. Mężczyzna jechał z 34-letnią żoną. Oboje odmówili przewiezienia do szpitala na badania. Za spowodowanie kolizji mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tys. złotych. Para prawdopodobnie jechała na zabawę do Lipna.

Wizyta króla Karola III w Krakowie
To najdziwniejsze słowa, jakie możesz usłyszeć na wsi. Wiesz, co znaczą?
Pytanie 1 z 10
Charaje  to: