Koszykarki zawaliły mecz, ale koszykarze dali czadu

Koszykarki Pompax Tęczy Leszno zawaliły mecz

Koszykarki z Leszna podejmowały jednego z faworytów rozgrywek, zespół Isands Wichoś Jelenia Góra. To był mecz, w którym leszczynianki pokazały dwa różne oblicza. Do przerwy to lepsze, kiedy było już 39:28 dla gospodyń. Od III kwarty trwał pościg rywale. Wystarczyło 10 minut, by drużyna z Jeleniej Góry zniwelowała całe straty, doprowadzając do stanu 52:52. W ostatniej kwarcie miejscowe nie miały nic do powiedzenia. Co rusz pudłowały, co napędzało skuteczny zespół przyjezdnych. Ostatnie 10 minut zakończyło się wynikiem 9:28, a cały mecz porażką Pompax Tęczy 61:80. Najskuteczniej w drużynie z Leszna zagrała Iga Walentowska – 22 punkty. Dwucyfrowa zdobycz pojawiła się też przy nazwisku Anny Jasińskiej, która dorzuciła 15 ,,oczek”.

Koszykarze Royal Polonii 1912 Leszno dali czadu

Zdecydowanie lepiej wypadli koszykarze II-ligowej Royal Polonii 1912 Leszno, którzy przed meczem trochę obawiali się młodej, wybieganej drużyny rezerw WKK Wrocław. Obawy były jednak na wyrost. Gospodarze niepodzielnie panowali na parkiecie i pomimo że trener Jędrzej Jankowiak dużo rotował składem, to zwycięstwo ani na chwilę nie było zagrożone. Wynik końcowy 90:35 mówi dużo o tym spotkaniu. To był po prostu teatr jednego aktora. W zespole z Leszna zagrali: Hubert Pabian – 15, Paweł Gałczyński – 13, Kevin Rybarczyk – 11 oraz Daniel Soroka i Kamil Chanas po 10 punktów.