Zwierzęta giną podczas powodzi
W niedzielę wszystkie media relacjonowały walkę o przeżycie psa uwięzionego na tymczasowym moście w Głuchołazach. Zwierzak w pewnym momencie został porwany przez nurt rzeki. Ta historia miała szczęśliwy finał – psa udało się uratować.
Schronisko w Henrykowie chce przyjść psy uratowane z powodzi
Niestety, nie wszystkie zwierzęta na terenach objętych powodzią miały tyle szczęścia. Część zginęła, zwłaszcza te, które były przywiązane na łańcuchu lub zamknięte w kojcach. Wiele schronisk dla zwierząt nie ma możliwości zapewnienia bezpiecznego schronienia swoim podopiecznym. Pomóc chce im nasze schronisko w Henrykowie.
Na chwilę obecną jesteśmy w stanie przyjąć od 20 do 25 psów. Deklarujemy również pomoc przy transporcie jeżeli takowa będzie potrzebna - mówił Dariusz Lorych, prezes Miejskiego Zakładu Zieleni w Lesznie.
Polecany artykuł: