O uwięzionym młodym danielu strażnicy miejscy z Gostynia zostali powiadomieni wczoraj (19 sierpnia) wieczorem. Zwierzę zaplątało się w siatki nylonowe, prawdopodobnie pozostałości po tzw. elektrycznym pastuchu. Nie wiadomo, jak znalazły się w lesie.
- Niezwłocznie municypalni udali się na miejsce i o powyższym fakcie powiadomili pracowników Ośrodka Hodowli Zwierzyny Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego w Goli, którzy przybyli na miejsce i uwolnili zwierzę. Młody daniel był w dobrej kondycji i nie miał żadnych obrażeń, w związku z tym został wypuszczony na wolność – mówi Dominik Gorynia, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.
Możliwe, że młody daniel bawił się siatkami, w które potem się zaplątał. Choć mocno szamotał się w pułapce obyło się bez środków uspokajających. Zwierzę uspokoiło się, gdy jego głowę przykryto materiałem. To popularna metoda w podobnych sytuacjach stosowana wobec dzikich zwierząt przez fachowców. Uwolniono daniela z sieci i wypuszczono na wolność.