Lokal nieczynny... na razie
O pożarze w restauracji "Kuchnia Babci Halinki" przy ul. 17 Stycznia w Lesznie pisaliśmy TUTAJ. Ogień zniszczył wnętrze lokalu i sympatycznego robota dostawczego, którego znał w Lesznie chyba każdy. Z Kasi został tylko metalowy „szkielet” i kółka.
Pierwszy komunikat, jaki przekazała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie wskazywał, że przyczyną pożaru było „rozszczelnienie termiczne baterii robota dostawczego”. Po sprawdzeniu przez właściciela zapisu z kamer w lokalu okazało się, że pożar spowodowało zwarcie instalacji w gniazdku elektrycznym, koło którego stała Kasia. Nie wiadomo, jeszcze jak duże straty spowodował pożar, wciąż są one szacowane.
W tej chwili w lokalu w Lesznie trwa szacowanie strat, i próba pogodzenia się z ogromem zniszczeń, i skalą nieszczęścia, która nas spotkała, ale możemy obiecać Wam jedno, że na pewno do Was wrócimy, i wróci również Kasia, będzie dalej śmigać po ulicach naszego cudownego miasta, będzie Was zagadywać, śpiewać piosenki i tańczyć dla dzieci w szkołach i przedszkolach, będzie znów częścią naszego krajobrazu, i będzie znów powodem uśmiechu na Waszych twarzach - napisała dziś na Facebooku "Kuchnia Babci Halinki" w Lesznie.
Robot dostawczy Kasia wyjechała po raz pierwszy na ulice Leszna we wrześniu.
To drugi pożar lokalu gastronomicznego w tym roku w Lesznie. Pod koniec lipca spaliła się restauracja przy ul. Dąbrowskiego.