Zanim zawarczą motocykle
Jako pierwsza zagraniczny wyjazd zaliczy kadra Polski, trenowana przez Rafała Dobruckiego. Jest w niej trzech żużlowców FOGO Unii Leszno: Janusz Kołodziej, Damian Ratajczak i Antoni Mencel. Pod koniec stycznia uda się na Maltę.
Potem w lutym cała drużyna biało-niebieskich z trenerem Rafałem Okoniewskim wybierze się do Hiszpanii na tradycyjny obóz przygotowawczy. Janusz Kołodziej od dawna nie może się doczekać i nowego sezonu i obozu.
- Już bym chciał zacząć ten nowy sezon, ale jeszcze musimy poczekać. Ja uwielbiam te wyjazdy, bo chodzi o to, że w Polsce nie ma za bardzo słońca, tak jak teraz na przykład. Tam jak jedziemy to słonce jest cały czas i witamina D od razu dochodzi, od razu radość się pojawia. Ja nie powiem, staram się radować, czym się tylko da, ale przez to, że tego słońca nie ma to coś mnie tam troszeczkę bardziej zaczyna dobijać, a tam zaczynam odżywać. Wyjeżdżamy też na motocyklach crossowych, więc to tylko nam na dobre wychodzi - mówi Radiu Eska popularny "Koldi".
Co do nowego sezonu jest dobrej myśli. Jak twierdzi Kołodziej, drużyna wyciągnęła wnioski z poprzedniego sezonu.
- Duże oczekiwania na przyszłość i mam wrażenie, takie przeczucie od środka, że to wszystko nam na dobre wyjdzie.
A potem w marcu pierwsze treningi na torze w Lesznie i w kwietniu początek nowego sezonu żużlowego 2024 - 6. kwietnia Memoriał im. Alfreda Smoczyka, a 12 kwietnia inauguracja żużlowej ekstraligi, który poprzedzą sparingi.