Zakochani rozbójnicy
2 listopada po południu leszczyńska Policja została powiadomiona o ujęciu sprawcy kradzieży w markecie. Gdy na miejsce dojechał patrol okazało się, że kradzieży dokonały dwie osoby – kobieta i mężczyzna. Para ukradła 6 butelek markowego alkoholu i chipsy o łącznej wartości blisko 700 złotych. Schowali wszystko do torby, a potem przeszli obok linii kas bez płacenia za towar.
- Na ten widok zareagował ochroniarz sklepu i wtedy doszło do szarpaniny pomiędzy osobami, podczas której sprawca kradzieży uderzał pięścią pracownika ochrony, a kobieta w tym czasie trzymała ochroniarza za szyję - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Ochroniarz zatrudniony w markecie nie odpuścił i po kilkudziesięciu metrach pościgu dopadł złodzieja.
- Wówczas do szamoczących się mężczyzn podbiegła kobieta, która butelką wypełnioną alkoholem uderzyła ochroniarza w głowę i uciekła wraz ze skradzionym mieniem. Zatrzymanym mężczyzną okazał się 31-letni mieszkaniec Rydzyny. Następnego dnia policjanci zatrzymali jego narzeczoną, współsprawczynię przestępstwa, 27-letnią mieszkankę Leszna - mówi M. Żymełka.
Prokuratura Rejonowa w Lesznie postawiła parze zarzut kradzieży rozbójniczej. Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec obojga najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: