"Goń z Pomnika Bolszewika" w Lesznie i Osiecznej
Przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej i Stowarzyszenia KoLiber zaprosili dzisiaj dziennikarzy na leszczyński dworzec. Miejsce wybrali nieprzypadkowo, bo znajdują się tam dwie tablice. Jedna upamiętnia potyczkę, podczas której Polacy stanęli w obronie napadniętej przez żołnierzy Armii Czerwonej kobiety, a druga to relikt PRL upamiętniający kolejarzy węzła leszczyńskiego zamordowanych, poległych i zaginionych w walce z faszyzmem w latach 1939-1945.
Ta tablica jest ewidentnym zagraniem propagandowym PRL-owskiego systemu - wyjaśniał Piotr Płocieniczak z Młodzieży Wszechpolskiej.
Grób żołnierzy Armii Czerwonej i ogródki ROD w Lesznie
Młodzież Wszechpolska żadnej tablicy usuwać nie chce, tak samo jak nie chce usuwać gwiazdy z grobu żołnierzy Armii Czerwonej na cmentarzu w Osiecznej.
Chodzi nam o to, aby zainstalować tam tabliczkę, która dawałaby kontekst historyczny temu miejscu, aby postronni ludzie, którzy tam przechodzą, nie czuli się dziwnie widząc czerwoną gwiazdę - mówi Piotr Płocieniczak.
O ile do grobu żołnierzy radzieckich w Osiecznej leszczyńska Młodzież Wszechpolska chce tylko dodać tabliczkę, o tyle działki ROD chciałaby nazwać inaczej. Chodzi o Rod im. Mariana Buczka.
Można by je nazwać jakoś inaczej, bo Marian Buczek był związany z innym systemem - mówi Płocieniczak.
Według Młodzieży Wszechpolskiej w regionie leszczyńskim problem pozostałości po czerwonym systemie został niemalże w całości rozwiązany, ale o akcji "Goń z Pomnika Bolszewika" będą jeszcze przypominać.