Ogień i syreny w nocy
Zgłoszenie o pożarze mieszkania w wieżowcu wpłynęło do strażaków po godz. 3:00 w nocy. Ogień zauważyli sąsiedzi. Na miejsce wysłano 6 zastępów straży pożarnej. Jeszcze przed ich przyjazdem z bloku ewakuowano 20 lokatorów. Gdy strażacy dojechali na miejsce w budynku panowało duże zadymienie. W chwili pożaru w mieszkaniu znajdowały się dwie osoby, jedna z nich została poszkodowana. To 77-letnia kobieta, która trafiła do szpitala.
- Dwie osoby zostały ewakuowane z tego mieszkania i jednej osobie udzielono pomocy medycznej. Obrażenia były związane z poparzeniem ciała i zatruciem wziewnym przez gazy popożarowe - mówi Dominik Wels z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lesznie.
Straty w mieszkaniu oszacowano na 10 tys. złotych. Spaliło się wyposażenie pokoju, w tym łózko, stolik i telefon, nadpalona została instalacja elektryczna oraz okopcona klatka schodowa.
- Przypuszczalną przyczyną pożaru było pozostawienie zapalonej świeczki bez dozoru. Jedna z tych osób albo się ogrzewała tą świeczką albo oświetlała sobie pomieszczenie i zasnęła - dodaje strażak.