Zadomowił się
Wchodzącego do domu przez okno młodego mężczyznę zauważyła sąsiadka. Kobieta powiadomiła właścicielkę posesji oraz policję.
- Policjanci wspólnie z przybyłą na miejsce właścicielką budynku sprawdzili pomieszczenia, gdzie w kotłowni zastali ukrywającego się sprawcę włamania. Był nim 20-latek pochodzący wcześniej ze Śmigla. Jak się później okazało, mężczyzna od kilku dni kilkukrotnie pod nieobecność domowników wchodził do ich domu - mówi Jarosław Lemański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.
Początkowo włamywacz bez żadnego trudu wchodził do domu, korzystając z klucza pozostawionego przez właścicieli w ukryciu. Kiedy pokrzywdzona zorientowała się, że ktoś "buszuje" po jej domu przestała go tam chować. 20-latek wszedł więc do środka przez uchylone okno.
- Podczas tych niezapowiedzianych wizyt zrobił pranie, wykąpał się oraz ukradł pieniądze w kwocie 130 złotych i 10 euro, a także jedzenie o wartości 100 złotych. Tłumaczył policjantom, że w dniu zatrzymania wrócił po swoje ubrania, które wcześniej wyprał - mówi J. Lemański.
20-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Przyznał się do wszystkiego. Grozi mu 10 lat więzienia.