Prezydent Leszna o bibliotece: Racjonalizacja wydatków nie może powodować zmniejszenia oferty, jaką świadczymy

Oszczędzać i nie zamykać

Temat funkcjonowania Miejskiej Biblioteki Publicznej budzi ostatnio w Lesznie gorące emocje. Przykładem jest protest mieszkańców Zatorza przeciwko planom likwidacji filii bibliotecznej w ich dzielnicy, z którym przyszli na ostatnią sesję Rady Miasta Leszna. Z końcem września zlikwidowana zostanie Biblioteka Dworcowa i mówi się o planach likwidacji innych filii. Po informacjach jakie pojawiły się na ten temat w mediach prezydent Leszna zwołał dziś (27 września) konferencję prasową. Grzegorz Rusiecki przyznał, że polecił dyrektorowi biblioteki Andrzejowi Kuźmińskiemu szukać oszczędności.

- Decyzja jaką podjąłem w związku z przygotowaniem budżetu na 2025 rok polegała na tym, aby budżet biblioteki został określony na poziomie 4,5 mln złotych. Był na poziomie tego samego budżetu sprzed dwóch lat, a więc w momencie, w którym funkcjonował już nowy budynek przy Placu Metziga. I poleciłem panu dyrektorowi podjąć wszelkie działania do tego, żeby skutecznie szukać oszczędności w tym zakresie i racjonalizacji wydatków biblioteki - mówił dziennikarzom Grzegorz Rusiecki, prezydent Leszna.

Ale najwyraźniej nie takiej formy cięcia kosztów włodarz się spodziewał.

- Racjonalizacja wydatków publicznych nie może się wiązać ze zmniejszeniem oferty kulturalnej - komentował Grzegorz Rusiecki. - Państwo mnie znacie od wielu lat, wiecie że akurat na kulturze nie zamierzamy (czy ja osobiście nie zamierzam) oszczędzać, czego będziecie mieli państwo dowód w projekcie budżetu na rok 2025.

O tym, dlaczego ta racjonalizacja w bibliotece jest konieczna, mówił z kolei wiceprezydent Leszna Maciej Grabianowski, któremu podlega instytucja na Pl. Metziga.

- W tym roku nie było żadnych oszczędności w bibliotece, wręcz przeciwnie. Z dotacji podmiotowej, która była ustalona na kwotę ok. 5,3 mln złotych ten budżet został został już dwukrotnie zwiększony. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej o kwotę 135 tysięcy na projekty zewnętrzne, 58 tysięcy na nagrody jubileuszowe. I o ile te wydatki nie budzą naszych wątpliwości, tak kolejne zwiększenie o kolejne 400 tysięcy złotych, o które wnioskował pan dyrektor, już budzą nasze wątpliwości. Przypomnę, że dotacja podmiotowa w tym roku została już zwiększona o 420 tys. złotych. Chciałbym, żebyśmy się cofnęli trzy lata wstecz, kiedy dotacja podmiotowa była przyznana na kwotę 3,5 mln zł, została zwiększona o kwotę 900 tys. zł. W roku 2023 z 4,2 mln została zwiększona o 1,4 mln. To na przestrzeni trzech lat daje nam ponad 3 miliony złotych. Nie może być tak, że w nieskończoność będziemy zwiększać tę dotację podmiotową na bieżąca działalność, bo po to jest uchwalona dotacja podmiotowa uchwałą budżetową, aby dyrektor instytucji kultury, czy każdej innej jednostki trzymał się planu finansowego. Są 100-tysięczne miasta, które nie mają takiej dotacji podmiotowej. Kiedy porównamy sobie miasta o podobnej wielkości jak miasto Leszno, czyli Gniezno, Ostrów, Głogów to te dotacje wynoszą między 1,8 mln złotych a 4,2 mln złotych - mówił M. Grabianowski.

Prezydent Grzegorz Rusiecki chce w przyszłym tygodniu spotkać się z dyrektorem Miejskiej Biblioteki Publicznej Andrzejem Kuźmińskim na rozmowie.

- W przyszłym tygodniu będę chciał się spotkać z panem dyrektorem w związku z informacjami i jego planami związanymi z reorganizacją funkcjonowania filii, a także z informacjami, które już w tej chwili do mnie docierają na temat bardzo złej sytuacji finansowej w bibliotece. Będę oczekiwał od pana dyrektora wyjaśnień - mówi włodarz.

Ale przyszłość Biblioteki Dworcowej jest już przesądzona.

- Chcę uspokoić - żadna z filii nie zostanie zlikwidowana. Oprócz tej oczywiście na dworcu - tutaj absolutnie akceptuję - zaznaczył włodarz.