Uwaga na linki!
55-letnia kobieta przeczytała na popularnym portalu społecznościowym artykuł o sławnej osobie ze świata mediów. Ta sławna osoba polecała w nim inwestycje w pomnożenie swoich oszczędności.
- Znany prezenter telewizyjny wskazywał w artykule link do inwestycji. Mieszkanka naszego regionu weszła w link i zadzwoniła pod wskazany numer telefonu oraz pobrała „rekomendowaną” aplikację – co było dużym błędem - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Kobiecie przydzielony został "osobisty doradca", z którym przez kilka tygodni miała częsty kontakt. Oczywiście tym doradcą był oszust.
- Prowadził ją przez kilkutygodniowy proces przestępczy polegający na: wielokrotnych kontaktach telefonicznych, wykonywaniu przelewów, otrzymywaniu wpływów na konto, klikaniu w kolejne linki, pobieraniu pożyczek, przy okazji obserwowaniu przez inwestorkę w zainstalowanej aplikacji rosnącego zarobku - wyjaśnia mechanizm działania oszusta policjantka.
Większość korespondencji odbywała się za pomocą aplikacji popularnego komunikatora. Niestety 55-latka w wyniku tego procederu utraciła blisko 115 tys. złotych!