Samochód lub pieniądze
Pierwszy kierowca, wobec którego zastosowano nowe przepisy zatrzymany został w 3. dniu ich obowiązywania. 57-latek kierujący motorowerem leike w Głuchowie miał prawie 2,37 promila alkoholu w organizmie.
Na kolejnych zatrzymanych nie trzeba było długo czekać. 51-letnia kobieta kierująca skodą fabią miała 1,78 promila alkoholu. Wpadła w Starym Białczu.
Pijany był też 59-letni kierowca forda c-max, który spowodował kolizje na parkingu sklepowym w Czempiniu i odjechał. Gdy dotarli do niego policjanci miał 1,93 promila alkoholu.
Prawie 2,3 promila alkoholu miał 48-latek, który doprowadził fordem focusem do kolizji z zaparkowanym pojazdem w Nowym Luboszu.
34-latek z gm. Włoszakowice, zatrzymany przez policjantów w Czaczu miał 1,64 promila alkoholu w organizmie. Toyota land cruiser nie była jego, więc będzie musiał zapłacić jej równowartość... bagatela 165 tys. złotych!
Blisko 2,6 promila alkoholu mieli w organizmie: 44-latek zatrzymany w Śmiglu za kółkiem kia rio oraz 43-latek w kia sorento, zatrzymany między Kościanem a Czaczem. 43-latek był właścicielem pojazdu, więc sąd może orzec jego przepadek.
Zdjęcia skonfiskowanych pojazdów w galerii PONIŻEJ.
Nowy miesiąc to nowe statystyki
Nowy miesiąc statystyk rozpoczęła 26-letnia kobieta, która wczoraj (1 kwietnia) przed północą zatrzymana została w Kiełczewie na ul. Poznańskiej. Kierująca citroenem xsarą miała ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie. Samochód nie był jej, wiec będzie musiała zapłacić jego równowartość.