To jeszcze nie koniec
Dziś do Urzędu Miasta Leszna wpłynęło postanowienie Wielkopolskiego Kuratora Oświaty z negatywną opinią w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej nr 1 w Lesznie. Gabinet prezydenta miasta Grzegorza Rusieckiego przesłał do mediów komunikat w tej sprawie.
- Samorząd Miasta Leszna jest przygotowany na taką ewentualność i zamierza skorzystać z przysługujących mu środków odwoławczych – zostanie złożone zażalenie do Ministerstwa Edukacji Narodowej, a w przypadku jego nieuznania – sprawa zostanie skierowana do sądu – czytamy w piśmie wysłanym do mediów. - Podejmując decyzje dotyczące przyszłości Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marii Konopnickiej w Lesznie, Miasto Leszno przeprowadziło kompleksową analizę sytuacji demograficznej, z której jednoznacznie wynika spadek urodzeń, co będzie skutkować zmniejszającą się liczbę uczniów. Analizy te potwierdziły również dane urodzeń za pierwsze półrocze 2025 roku – są zgodne z przewidywaniami. Składając wniosek o zgodę na likwidację Szkoły Podstawowej nr 1 im. Marii Konopnickiej w Lesznie, władze miasta opierały się na analizie całego systemu oświaty w Lesznie, zapewniając uczniom dostęp do dobrej jakości edukacji, w dobrze wyposażonych, odpowiednio zorganizowanych placówkach oświatowych.
Czarne chmury nadal wiszą
Negatywna opinia kuratora cieszy obrońców "Jedynki". Nie jest jednak jeszcze powodem do pełnej radości.
- Jesteśmy oczywiście bardzo zadowoleni, że opinia kuratora była negatywna. Było to zgodne z tym, co kurator zapowiadał wcześniej, że "Jedynka" nie jest małą szkołą i nie podlega warunkom do jej zlikwidowania. Czarne chmury tak naprawdę będą wisiały do momentu, kiedy sprawa całkowicie się nie zakończy. To zakończenie może nastąpić albo poprzez decyzję ministerstwa... ministerstwa nawet nie - przez decyzję sądu, ponieważ prezydent zapowiedział, wybiera do sądu z tą sprawą. Jeśli sąd uzna, że kurator wydał dobrą opinię, no to szkoła będzie uratowana. Jeśli nie, to wtedy nastąpi likwidacja szkoły. Pierwszy krok za nami, jeszcze dwa - jeszcze ministerstwo i jeszcze sąd - powiedziała Radiu Eska Agnieszka Ptaszyńska, mama jednej z uczennic szkoły i obrończyni "Jedynki".
Walka o uratowanie „Jedynki” przed likwidacją trwa od kilku miesięcy. W lutym Rada Miasta Leszna przyjęła uchwałę intencyjną w sprawie likwidacji szkoły. Mimo protestów, dyskusji oraz petycji, pod którą podpisało się ponad 1700 osób i listu poparcia dla szkoły od edukatorów z całej Polski. Władze miasta argumentowały decyzję przede wszystkim spadkiem liczby uczniów, złym stanem budynku szkoły i brakiem sali gimnastycznej. Obrońcy przekonywali, że to wyjątkowa szkoła w Lesznie, edukująca według założeń „Budzącej się Szkoły”.