O puchar walczy 16 zawodników. Do rozegrania pozostały jeszcze dwie rundy, we Wrocławiu i w Gnieźnie.
Wszyscy chcą wygrać i każdy bieg będzie naprawdę do kreski - mówi Mateusz Ludwiczak, kapitan LKS Szawer.
W pierwszej rundzie niestety żaden z leszczyńskich zawodników nie stanął na 1 miejscu podium. Najbliżej był Łukasz Rajewski, który w klasie C zajął 3 miejsce.
Nie jest najgorzej, aczkolwiek zawsze ambicje są, żeby było lepiej - mówił po jednym z biegów l. Rajewski.
To było pierwsze ściganie w tym sezonie w Lesznie i pierwsze na odnowionym torze.
Cieszymy się, że mamy nową nawierzchnię. Czekaliśmy na to trochę czasu. Jeszcze się tej nawierzchni uczymy. Kwestia dwóch tygodni i tor będzie naprawdę na 100 procent. Bo teraz to jest takie 80 procent tego, co można z niego zrobić. A zrobienie toru "na kamień" to wtedy mamy większa prędkość, te ataki są o wiele lepsze i widowisko jest o wiele większe - mówił M. Ludwiczak.
Drużynowe plany na ten rok to awans do CS Superligi.
To jest dla nas największe wyzwanie. Będziemy się starać z całych sił. Musimy jeszcze popracować troszeczkę nad zgraniem zespołu - mówi Joanna Urbanowska, prezes Szawera.
Początek bardzo obiecujący - wczoraj na torze w stolicy Dolnego Śląska leszczynianie pokonali zespół Szarży II Wrocław aż 111 do 46.