Nieplanowane lądowanie na polu
Do zdarzenia doszło po godz. 20:00. Pilotka z Poznania przygotowywała się do zawodów. Leciała z Niemiec i do Leszna zabrakło jej kilkunastu kilometrów. Wylądowała na polu kukurydzy między Siedlnicą a Wschową, tuż przy ruchliwej DK nr 12. Ani jej, ani szybowcowi na szczęście nic się nie stało. Pilotka poprosiła o pomoc wschowskich policjantów, którzy byli akurat tam na patrolu.
Z pola przez drogę
Mundurowi za pomocą linki holowniczej podczepionej do radiowozu przeciągnęli szybowiec w pobliże ruchliwej drogi. Potem kilka osób siłą ludzkich rąk przeprowadziło delikatny statek powietrzny przez rów i ruchliwą drogę na stację paliw po drugiej stronie jezdni. Tam już czekał na niego samochód ze specjalną przyczepą do przewozu szybowca. W tym czasie mundurowi wstrzymali na chwilę ruch na drodze.