Legitki niegniotki
E-legitymacje w Lesznie otrzymali w tym roku uczniowie klas pierwszych szkół podstawowych i średnich. Plastikowe dokumenty zastąpiły papierowe. To, że łatwo się nie gniotą to nie jedyna ich zaleta. Mogą służyć jako karta wejściowa do szkoły, czy karta do wypożyczania książek.
- W powiązaniu z aplikacją mObywatel właściwie nie trzeba jej przy sobie mieć, żeby korzystać na przykład ze zniżek przy przejazdach komunikacją miejską. Wtedy wystarczy w mObywatelu okazać swoją e-legitymację i ta zniżka jak najbardziej jest honorowana - mówi Lucyna Gbiorczyk z Gabinetu Prezydenta Miasta Leszna.
Uczniowie kilku szkół we Wrocławiu jeszcze czekają na e-legitymacje. Firmy zewnętrzne, którym zlecono drukowanie zostały zasypane zamówieniami. Uczniowie jeżdżą pociągami bez zniżek, bo papierowe "legitki" straciły ważność. W Lesznie, aby uniknąć takich kłopotów, przygotowania do wprowadzenia e-legitymacji zaczęły się jeszcze w ubiegłym roku szkolnym. Od zakupu odpowiednich drukarek.
- Uczniowie już mają e-legitymacje. Przystąpiliśmy do tego procesu już przed rozpoczęciem roku szkolnego. Zakupiliśmy dla szkół podstawowych jedną drukarkę legitymacji, natomiast każda ze szkół została wyposażona w odpowiednie oprogramowanie umożliwiające przygotowanie wcześniejsze tych dokumentów w wersji cyfrowej, a następnie z tymi danymi udała się z własnym komputerem do szkoły, która posiadała tę drukarkę i dokonała stosownego wydruku na odpowiednich blankietach legitymacji - mówi Robert Fryz, naczelnik Wydziału Edukacji w Urzędzie Miasta Leszna.
Podobnie było w szkołach średnich.
Posiadacze papierowych legitymacji mogą być spokojni, bo nadal są one ważne. Pod warunkiem, że zostały podpite.
Polecany artykuł: