"Cukierek-psikus"
Do zdarzenia doszło w Halloween (31 października) w Łęce Wielkiej. Policja powiadomiona została o tym niebezpiecznym "podarku" dopiero przedwczoraj. Sprawę zgłosiła matka dziewczynki. Zajęli się nią policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
- Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia osoby odpowiedzialnej za umieszczenie metalowych drucików w cukierkach, a także za nasączenie jednego z nich nieznaną cieczą o ostrym zapachu. Takie słodycze miała otrzymać 10-letnia dziewczynka, która w Halloween zbierała cukierki w Łęce Wielkiej. Trwają ustalenia, kto stoi za tym czynem, wymierzonym w bezbronność i zaufanie dziecka - mówi Monika Curyk, oficer prasowy gostyńskiej policji.
Taki czyn to poważne przestępstwo narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, zagrożone karą 3 lat pozbawienia wolności.
