Smaczna tradycja
Smażenie pączków zapoczątkowano jeszcze w poprzedniej siedzibie banku żywności przy ul. Słowiańskiej. Kontynuowana jest teraz na pl. Metziga. To tradycyjne okrągłe pączki z ciasta drożdżowego, z marmoladą i lukrem.
- Jesteśmy tutaj już cztery lata, czyli gdzieś to będzie siódmy rok, jak te pączki odbywają się w każdy tłusty czwartek. I w każdy tłusty czwartek pieką je od godziny 6:00 nasze seniorki. Już na te chwilę maja ok. 300 gotowych, także na pewno nie jest to koniec dzisiejszej pracy, bo przyszła druga zmiana i smażymy dalej - mówi Katarzyna Jaśkowiak, prezes stowarzyszenia. - Przepis jak zawsze mamy ten sam, to jeszcze nasza dietetyczna nam go tutaj wprowadziła i zaakceptowały go panie seniorki. Tutaj jest tłoczno i gwarnie, bo coraz więcej tych seniorek bierze udział.
Przygotowane pączki są rozdawane.
- Częstujemy się, częstujemy tutaj naszych podopiecznych, którzy przyjdą po żywność, już też poszło trochę "w miasto". Chodzi z koszykiem dwoje wolontariuszy od nas i rozdają przypadkowym osobom, kogoś kogo mijają. Mam nadzieję, że jak co roku będą smakowały, bo są świeżutkie i cieplutkie jeszcze - mówi B. Jaśkowiak.
W stowarzyszeniu pączków nie liczą. A my kalorii też nie musimy, bo pączki zjedzone w tłusty czwartek nie tuczą.
Dawniej pączki wypiekane były z ciasta chlebowego i nadziewane… tłustą słoniną. Stąd też wzięła się nazwa tłusty czwartek. Symbolizowały pożegnanie zimy i powitanie wiosny.