Dawno temu, przed Lesznem
Na wystawie oglądać można efekty badań archeologicznych przeprowadzonych na obrzeżach Leszna w latach 2008-2024. Prace te prowadzone były pod kierunkiem leszczyńskiego archeologa Łukasza Lisieckiego, który jest kuratorem tej wystawy. Najważniejszego odkrycia dokonano w ubiegłym roku na polach między Zaborowem i Strzyżewicami. Znaleziono tam pozostałości wczesnośredniowiecznego grodu sprzed tysiąca lat, gdy jeszcze nie było Leszna.
- Wystawa nosi dość prowokacyjny tytuł "W poszukiwaniu początków Leszna. Archeologiczne ślady wczesnośredniowiecznego osadnictwa na terenie miasta". Każdy miłośnik Leszna wie oczywiście, że tysiąc lat temu we wczesnym średniowieczu Leszna jeszcze nie było. Ale było tutaj osadnictwo, które na terenie sąsiadującym z dzisiejszym Lesznem na takim większym obszarze notowano. Kurator prowadził badania na tych stanowiskach, na przykład pod Biedronką (rondo Grzybowo), w okolicach ulicy Rzepakowej albo między Strzyżewicami i Zaborowem - to jest właśnie to najświeższe odkrycie - mówi Adrian Gendera, historyk z Muzeum Okręgowego w Lesznie.
Na wystawie oglądać można m.in. fragmenty ceramiki, wyrobów z żelaza, czy kamienia.
- Na wystawie można zobaczyć przede wszystkim fragmenty ceramiki, czyli to co najczęściej archeolodzy znajdują na stanowiskach archeologicznych, ale też półfabrykaty żaren, kamieni polnych, które były obrabiane właśnie pod mielenie zbóż. Także przedmioty żelazne, fragmenty noży, krzemienia, zapinek do paska, siekierka, a także osełka kamienna. Tu jest fragment pozostałości dawnego pieca garncarskiego znalezionego na stanowisku nr 13, czyli między Strzyżewicami a Zaborowem. Tu jest fragment tej konstrukcji pieca i garnka, który był w tym piecu wyrabiany i "nie wyszedł", rozpadł się z jakiś powodów. Na wystawie znajdują się również makieta stanowiska 13, taki przekrój wykopu oraz repliki uzbrojenia, wyposażenia wojów z czasów piastowskich - mówi A. Gendera.
Większość przedmiotów pochodzi z pracowni archeologicznej.
- To są przedmioty będące w pracowni archeologicznej, które później będą przekazywane do muzeów archeologicznych. Z naszych zbiorów są rogi tura, od dawna - mówi Adrian Gendera.
Wystawa oglądać można w budynku muzeum przy ul. Narutowicza do 26 października. W niedzielę 15 października o godz. 16:00 oprowadzi po niej kurator. Wystawie w budynku towarzyszy też wystawa planszowa o archeologii, przed wejściem do muzeum.