Stali i czekali
Charakterystyczne niebieskie samochody ciężarowe z naczepami stały na DK 12 przy węźle od początku rolniczego protestu. Rolnicy umożliwiali im dojazd do firmy i wyjazd co kilkadziesiąt minut.
„Firma Fermy Drobiu Woźniak z głębokim zrozumieniem i szacunkiem podchodzi do obaw wyrażanych przez protestujących rolników – czytamy w oświadczeniu, które otrzymała wczoraj od Ferm Drobiu Woźniak redakcja Radia Eska. - Jesteśmy świadomi trudności, z jakimi mierzą się polscy producenci żywności, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów produkcji, zmian regulacji prawnych oraz presji konkurencji międzynarodowej. Rozumiemy, że protesty są wyrazem troski o przyszłość polskiego rolnictwa i bezpieczeństwo żywnościowe naszego kraju. W odpowiedzi na te wyzwania, pragniemy podkreślić naszą gotowość do dalszej współpracy i dialogu z rolnikami, organizacjami branżowymi oraz wszystkimi zainteresowanymi stronami, aby wspólnie szukać rozwiązań wspierających rozwój i stabilność sektora spożywczego w Polsce”
Wyrazem zrozumienia mają być przywieszone do firmowych niebieskich pojazdów ciężarowych polskie flagi, jakie mają przy swoich ciągnikach protestujący rolnicy.
Wczoraj wieczorem rolnicy otworzyli rondo dla niebieskich ciężarówek.