Wielu podejrzanych, kilkunastu aresztowanych
Sławomir K. został aresztowany pod koniec listopada ubiegłego roku. Informacja ta mocno zaskoczyła środowisko sportowe, szczególnie żużlowe. I była początkiem wielkich kłopotów rawickich "Niedźwiadków".
Były prezes Kolejarza Rawicz został zatrzymany w związku ze śledztwem Prokuratury Regionalnej w Łodzi, w sprawie gospodarki odpadami, w tym niebezpiecznymi. Mężczyzna usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz poświadczania nieprawdy w dokumentach.
- Śledztwo mimo, że trwa już jakiś czas w dalszym ciągu jest śledztwem rozwojowym. W sprawie aktualnie jest kilkudziesięciu podejrzanych, zaś kilkunastu pozostaje tymczasowo aresztowanych. W żaden sposób nie jest wykluczone to, iż śledztwo to będzie nadal rozszerzało się o kolejnych podejrzanych i będą w nim badane kolejne podmioty prowadzące działalność, zaangażowane w kwestie związane z obrotem odpadami, w tym odpadami niebezpiecznymi. To postępowanie dotyczy działalności podmiotów z całego kraju - powiedziała Radiu Eska Magdalena Guga z Prokuratury Regionalnej w Łodzi.
Sąd przedłużył tymczasowy areszt wobec Sławomira K. z kilku powodów.
- Tymczasowy areszt został przedłużony, albowiem w ocenie prokuratura, jak również sądu, który podjął te decyzję istnieje - po pierwsze - uzasadniona obawa, iż oskarżony będzie w sprawie mataczył, czyli w bezprawny sposób chciał wpłynąć na jego prawidłowy tok. Jak również, w stosunku do tego oskarżonego istnieje kolejna podstawa do stosowania przedłużania tymczasowego aresztowania w postaci prawdopodobieństwa orzeczenia wobec tego oskarżonego, w przypadku jego skazania, surowej kary pozbawienia wolności - dodaje prokurator.
Byłemu prezesowi Kolejarza Rawicz grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: