Niedaleko Gostynia pijany kierowca wjechał busem w pole i zadzwonił... na numer alarmowy

i

Autor: KPP Gostyń

Na sygnale

Niedaleko Gostynia pijany kierowca wjechał busem w pole i zadzwonił... na numer alarmowy

2024-12-11 9:02

2,6 promila alkoholu miał w organizmie kierowca, który wylądował busem na polu niedaleko Gostynia. Policjanci dowiedzieli się o tym… z numeru alarmowego 112, na który sam zadzwonił zaraz po zdarzeniu.

Wyprowadzić w pole

Do zdarzenia doszło w sobotę (7 grudnia) po godz. 20:00 między Pudliszkami a Krobią. Mężczyzna był tak pijany, że operatorowi trudno było go zrozumieć. Wybełkotał, że „wjechał w pole albo w rów”. Na miejsce pojechali policjanci z posterunku w Krobi. Bus stał na polu, do którego prowadziła droga gruntowa. Początkowo mężczyzna wypierał się, że to nie on kierował busem, ale policjanci nie dali się wyprowadzić w pole.

- Na siedzeniu pasażera siedział pijany mężczyzna, który początkowo twierdził, że nie kierował pojazdem. Funkcjonariusze zauważyli, że pole, w które wjechał nie miało śladów obuwia, co wskazywało na to, że nikt nie wysiadał z pojazdu. Już po chwili 27-latek przyznał, że to on prowadził samochód. Jak wyznał, chciał uniknąć odpowiedzialności, dlatego przesiadł się na fotel pasażera. Policjanci ustalili, że kierowca jadąc drogą gruntową, uderzył w głaz znajdujący się na poboczu po czym wjechał w pole - mówi Monika Curyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Pewnie by do tego nie doszło, gdyby nie stan w jakim był kierowca.

- Badanie alkomatem wykazało 2,6 promila alkoholu w jego organizmie. 27-latek stracił prawo jazdy i odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości - mówi M. Curyk.

Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi do 5 lat więzienia.

Mikołajki i Jarmark Świąteczny - Leszno 2024
Czy dobrze znasz obsadę kultowego filmu "Dzień świra"? Sprawdź się w naszym quizie!
Pytanie 1 z 10
Na początek coś łatwego. W syna Adasia Miauczyńskiego wcielił się Michał Koterski. Jak on miał na imię?