Figa po przejściach
Koszmar suszki przerwali zimą Strażnicy Miejscy z Gostynia, pracownicy Schroniska w Dalabuszkach oraz Powiatowy Inspektorat Weterynaryjny w Gostyniu. Właściciele suczki nic nie robili sobie z wcześniejszych zaleceń pokontrolnych. Figa przebywała na mrozie w nieocieplonej budzie, bez dostępu do wody i karmy. Chwiała się na osłabionych łapach z przerośniętymi pazurami. Była wychudzona i praktycznie pozbawiona sierści z powodu zaawansowanej choroby skóry. Trafiła pod opiekę weterynarza i Schroniska w Dalabuszkach, gdzie z pomocą wielu ludzi szybko zaczęła wracać do zdrowia i formy.
To właśnie Schronisko w Dalabuszkach poinformowało o zakończeniu postępowania sądowego w sprawie o znęcanie się nad Figą.
- Sąd Rejonowy w Gostyniu uznał winę dwóch osób, które wspólnie dopuszczały się znęcania nad Figą, utrzymując ją w skandalicznych warunkach. Oskarżone zostały zobowiązane do zapłaty świadczeń pieniężnych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz kosztów sądowych - po 500 zł . Co najważniejsze – sąd orzekł przepadek psa. Oznacza to, że Figa nigdy nie wróci do swoich oprawców i od dziś może spokojnie patrzeć w przyszłość” – napisało schronisko w mediach społecznościowych. - Niestety, musimy dodać, że wyrok w naszej ocenie jest zbyt niski i nie oddaje w pełni ogromu cierpienia, którego doznała Figa. Leczenie i rehabilitacja suczki pochłonęły kilka tysięcy złotych, a kwota, którą mają zapłacić oprawcy, stanowi jedynie niewielki procent tych kosztów. To pokazuje, że wciąż brakuje realnej sprawiedliwości i wystarczającej ochrony zwierząt w polskim prawie.
Niebawem schronisko będzie szukać prawdziwego kochającego domu dla Figi.