Działo się to w minioną sobotę (25 stycznia) w samo południe na parkingu przy jednym z marketów na Gronowie. Na oczach świadkach.
- Zauważył na jednym z marketowych parkingów w dzielnicy Gronowo, jak dwóch mężczyzn instruuje kierowcę busa podczas parkowania. Wygląd całej trójki wskazywał na to, że są w wyraźnym stanie nietrzeźwości. Zainteresował się całą sytuacją, podszedł do kierowcy i okazało się, że ewidentnie wyczuwalna jest od niego silna woń alkoholu - mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Świadek zdarzenia wyjął mężczyźnie kluczyki ze stacyjki busa i powiadomił policję, a potem czekał na przyjazd patrolu.
- Policjanci na miejscu sprawdzili trzeźwość kierowcy. Okazało się, że 34-latek z gminy Lipno miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Wszyscy trzej mężczyźni byli ze sobą spokrewnieni i nietrzeźwi. Dodatkowo, siedzący za kierownicą nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - dodaje M. Żymełka.
34-latek długo trzeźwiał w policyjnym areszcie. Potem usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 3 lata więzienia. Odpowie też za kierowanie pojazdem bez uprawnień.
Polecany artykuł: