Dwa pożary w jednym miejscu
O pożarze stodoły w Dubinie rawicka straż pożarna powiadomiona została wczoraj (10 lipca) ok. godz. 22:30. Na miejsce wysłano sześć zastępów straży pożarnej, dwa JRG Rawicz i cztery OSP: Dubin, Śląskowo, Jutrosin i Ostoje.Spaliła się stodoła i składowana w niej słoma. Straty oszacowano na 42 tys. złotych. Prawdopodobnie pożar spowodowało uderzenie pioruna.
Gdy strażacy gasili pożar stodoły okazało się, że muszą też gasić... jeden ze swoich wozów strażackich. W starym wozie Star 266 doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w kabinie. Straty oszacowano na 3 tys. złotych. Pojazd użytkowali strażacy OSP z Dubina. Najprawdopodobniej przejdzie remont i dalej będzie im służyć.
Do pożaru stodoły doszło także w Krobi w pow. gostyńskim. Zgłoszenie o nim strażacy odebrali przed godz. 22:00, a gdy dojechali na miejsce płomienie ognia obejmowały cały budynek. Stodoła spłonęła doszczętnie, a wraz z nią także prasa do słomy i przyczepa ze zbożem. Straty oszacowano na 80 tys. złotych. Tu także przyczyna było wyładowanie atmosferyczne.
W Lesznie podczas niespokojnej nocy obyło się bez większych zniszczeń. Strażacy wyjeżdżali tylko kilka razy do usuwania powalonych konarów drzew. Silny wiatr zerwał też fragment mandali, zdobiących ul. Bracką.