Specjaliści od włamań
Warszawscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupę, która włamywała się do domów na terenie Polski. Z posiadanych przez nich informacji wynikało, że swoje następne kroki mogą skierować w rejon Wielkopolski. Poprosili więc o pomoc policjantów z Poznania i Leszna.
W miniony piątek, na autostradzie w łódzkim zatrzymali pojazd, którym poruszało się troje mężczyzn.
- Byli to mieszkańcy Warszawy i okolic, w wieku od 24 do 43 lat. Mężczyźni „chwilę wcześniej” włamali się do trzech domów w Lesznie, Gostyniu i Jarocinie. We wszystkich przypadkach wyważyli okna tarasowe w budynkach jednorodzinnych, a następnie z wnętrza zabrali biżuterię oraz pieniądze różnych walut. Łączne straty na szkodę pokrzywdzonych wyniosły ponad 30 tysięcy złotych. W samochodzie sprawców policjanci znaleźli całość skradzionego mienia w wielkopolskich domach – mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Oprócz łupów, policjanci znaleźli w ich samochodzie także kilka zestawów tablic rejestracyjnych, którymi posługiwali się w czasie włamań.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu w Lesznie, bo właśnie tu dokonali pierwszego „włamu”. Podejrzani usłyszeli zarzuty trzech kradzieży z włamaniem, za które grozi do 10 lat więzienia. Najstarszy z mężczyzn dokonał ich w warunkach recydywy, więc czeka go surowsza kara. Cała trójka została aresztowana na 3 miesiące.