Do zdarzenia doszło wczoraj, 17 maja, gdy w leszczyńskim sądzie odbywała się rozprawa. To, co działo się na sali i poza nią transmitowała w internecie za pomocą telefonu komórkowego osoba, która nie była stroną w sprawie. Na sali rozpraw została poproszona o opuszczenie rozprawy.
Na długim nagraniu, w pewnym momencie widać na korytarzu ochroniarza jednej z firm z Leszna, który pracuje w sądzie. Mężczyzna pokazuje nagrywającej osobie środkowy palec i "skłania się" w jej stronę, a ta prosi o wezwanie policji stwierdzając, że ochroniarz jest pijany.
- Wczoraj po godz. 13:00 otrzymaliśmy zgłoszenie o tym, że pracownik ochrony może być pod wpływem alkoholu. Policjanci potwierdzili, że pracownik ochrony może być pod wpływem alkoholu. Policjanci potwierdzili te przypuszczenia. Obecny, wskazany na miejscu 44-letni mieszkaniec Leszna miał niespełna 0,3 promila alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenie został ukarany grzywną - powiedziała Daria Żmuda z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
Nie wiemy, czy i jakie konsekwencje wyciągnęła wobec ochroniarza firma, którą reprezentował