Dramat podczas narodzin
Do tragedii doszło 5 sierpnia br., w Wojewódzkim Szpitalu Wielospecjalistycznym w Lesznie. W czasie akcji porodowej zmarła 33-letnia kobieta i jej nowo narodzone dziecko. Zaraz potem Prokuratura Rejonowa w Lesznie wszczęła śledztwo w tej sprawie. Przejęła je jednak Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
- Prokurator Okręgowy uznał, że z uwagi na wagę tej sprawy - a przede wszystkim śmierć dziecka i jego matki - sprawa ta winna być rozpoznana przez jednostkę wyższego rzędu. Przez osoby, które specjalizują się w tego typu sprawach tzw. błędów medycznych. I taki prokurator do tej sprawy został przydzielony - wyjaśnił Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Choć od tragicznego dnia na porodówce minęło już ponad miesiąc, nadal nie wiadomo, co było przyczyną śmierci matki i dziecka. Sekcja zwłok odbyła się kilka dni po dramacie, w Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu.
- Czekamy na te wyniki, ostateczne ekspertyzy z sekcji zwłok dziecka jak i matki. Proszę pamiętać, że tego typu sprawy są skomplikowane i wymagają dodatkowych badań i te dodatkowe badania biegli muszą przeprowadzić, aby wydać jednoznaczną opinię w tej sprawie - podkreśla prokurator.
Osobne postępowanie wyjaśniające w sprawie śmierci matki i dziecka prowadzi także szpital w Lesznie.
Polecany artykuł: