Dzielnicowy był po służbie i w jednym z marketów robił zakupy. W pewnym momencie podeszła do niego kierowniczka sklepu, która wie, że jest policjantem. Poprosiła go o pomoc w związku z bezdomnymi przebywającymi koło sklepu.
- Wspólnie skierowali się w rejon zaplecza sklepu, gdzie właśnie stał starszy mężczyzna oparty o znak drogowy. Kiedy policjant chciał z nim porozmawiać i dotknął mężczyznę ten osunął się na ziemię. Miał sztywne dłonie, powolną mowę, uskarżał się na ból całego ciała – mówi Monika Żymełka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lesznie.
W tym czasie na dworze było –10 st. Celsjusza. Policjant i pracownica sklepu zabezpieczyli 62-latka przed chłodem, ułożyli w bezpiecznej pozycji i wezwali pogotowie ratunkowe.
- Jak się potem okazało mężczyzna był trzeźwy, a temperatura jego ciała wynosiła zaledwie 32 stopnie Celsjusza - mówi M. Żymełka.
To drugi podobny przypadek w ciągu tygodnia. W niedzielę 16 lutego strażnicy miejscy z Leszna uratowali bezdomnego skrajnie wychłodzonego.
"Po raz kolejny zwracamy się z apelem, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka. I Ty możesz pomóc! Wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112 lub zgłoszenie na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa" - apeluje policja.
Z listy dostępnych oznaczeń na mapie należy wybrać „Osoba bezdomna wymagająca pomocy”, a następnie nanieść znacznik w miejscu, gdzie przebywa.